Merkury w maksymalnej elongacji zachodniej


      4 stycznia Merkury znalazł się w maksymalnej elongacji zachodniej. Ponieważ jego okres obiegu wokół Słońca jest znacznie krótszy niż Ziemi (tylko 88 dni), po 16 dniach (20 stycznia) ustawił się on dokładnie pomiędzy Ziemią a Słońcem.
      Wyobraźmy sobie teraz Słońce i Merkurego na ekliptyce (czyli tor, po którym pozornie porusza się Słońce na sferze niebieskiej). Maksymalna elongacja wschodnia oznacza moment, w którym Merkury jest najbardziej na wschód oddalony od Słońca (pomijamy w tym rozważaniu różne nachylenie orbity Ziemi i Merkurego) Jest wtedy widoczny najdłużej po zachodzie Słońca. Od tego momentu to ciało przybliża się coraz bardziej do Słońca, zrównuje się z nim (następuje wtedy złączenie dolne) po czym podąża dalej na zachód (w tym czasie Merkury widoczny jest przed wschodem Słońca). W pewnym momencie jego wędrówki po ekliptyce Merkury oddala się najbardziej na zachód od Słońca i zaczyna wracać z powrotem na wschód. Chwila, w której Merkury wychyli się najbardziej na zachód nazywany jest maksymalną elongacją wschodnią - jest on wtedy najdłużej widoczny na niebie przed wschodem Słońca. Z takim zjawiskiem będziemy mieli do czynienia 13 lutego (około godziny 21:40).
       Od dzisiaj Merkury będzie znów podążał po ekliptyce na wschód aż 31 marca ustawi się dokładnie po drugiej stronie Słońca niż Ziemia.
      Tym razem kąt między Merkurym a Słońcem będzie wynosił 21°06'. Maksymalna wartość tego kąta może osiągnąć ok. 29°.